Dzisiejszy bilans :
kilka truskawek - 50
ryż z jabłkami - 50
zupa kalafiorowa - 150
kawałek bułki - 50
chrupki do mleka - 100
jogurt - 50
razem : 450, jeszcze zjem pomidora to akurat wyjdzie 500 :)
biegam codziennie, już widzę, że schudły mi nogi, jeszcze w czwartek dyskoteka to się wyszaleję i polecą kilogramy :)
Wow :) Bilansu bardzo zazdroszczę! Super, że masz siły do biegania i gratuluję chudszych nóg. Trzymam kciuki za cb i dodaję do linków! :*
OdpowiedzUsuńBilans ładny. Chyba pozostaje mi tylko życzyć Ci dobrej zabawy na dyskotece :3.
OdpowiedzUsuńAle dobrze Ci idzie!:) super że biegasz codziennie. Twój post mnie troszkę zmotywował i juz idę szukać butów do biegania i biegnę do lasu. Miłej zabawy na dyskotece :):*
OdpowiedzUsuńA ile czasu dziennie biegasz. ?
OdpowiedzUsuńTak mniej, więcej.
Bilansu można tylko pozazdrościć.
Gratuluję. < 3
Dobrze ci idzie, i jeszcze to bieganie, zazdroszczę że umiesz się do tego zmusić ;) Dodaje do linków i postaram się wspierać ;*
OdpowiedzUsuńBieganie jest świetne, daje dużo korzyści, ale trzeba też się zmobilizować. Także trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńBilans piękny i plus za bieganie. Widzę, że świetnie Ci idzie. Oby tak dalej! ;*
OdpowiedzUsuń